4 czerwca 2024 roku w Gminnym Ośrodku Kultury w Gołębiu z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Gołębia odbyło się spotkanie z Panią Bronisławą Gowin – emerytowaną nauczycielką, która swoją zawodową drogę zaczęła w 1956 roku w Gołębiu. Wiele osób zna Panią Bronisławę jednak nie każdy wie, że jako dziecko przeżyła koszmar obozu koncentracyjnego. Mieszkańcy miejscowości mieli okazję posłuchać jej poruszającej historii. Pani Bronisława mieszkała w małej wiosce na Zamojszczyźnie, której mieszkańcy podczas II Wojny Światowej pomagali partyzantom. W wyniku donosu cała wioska została spacyfikowana, a jej mieszkańcy przewiezieni do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Czteroletnia wówczas Bronia trafiła tam z rodzicami i dwoma starszymi braćmi. To co widziała podczas dwumiesięcznego pobytu w obozie będzie pamiętała na zawsze: choroby, głód, wielogodzinne apele i wszechobecna śmierć.-„Tam nie słychać było płaczu dzieci, jakby czuły, że płacz to śmierć”. – wspominała rozmówczyni. Mówiła również o solidarności i wsparciu jakiego doświadczyła od innych więźniów, co pomogło jej przetrwać najtrudniejsze momenty.
Pewnie zginęłaby w obozie gdyby nie mądrość jej rodziców, którzy zgłosili rodzinę na roboty do Niemiec. W bydlęcych wagonach jechali w nieznany świat do niewolniczej pracy. Ojca odseparowano od bliskich, zaś dzieci zostały z matką. Każde z nich musiało ciężko pracować. Przeżyli tam dwa i pół roku pozbawieni jakichkolwiek praw, będąc nieludzko wykorzystywani. Pani Bronisława wspominała chwile grozy, głód i strach, które wciąż jej towarzyszyły. -„Ja musiałam płukać ziemniaki. Najgorzej było zimą gdy tak strasznie marzłam”. – z poruszeniem opowiadała.
Po wyzwoleniu wrócili do domu, do rodzinnej wioski. Przeżyła cała rodzina. Tego szczęścia zabrakło wielu sąsiadom, którzy zostali w obozie. Spotkanie to było nie tylko okazją do wysłuchania świadectwa historii, ale także lekcją odwagi i niezłomności ludzkiego ducha. Pani Bronisława podkreślała, jak ważne jest, by pamiętać o przeszłości i czerpać z niej naukę na przyszłość. Na zakończenie, uczestnicy spotkania mieli możliwość zadawania pytań, co dodatkowo wzbogaciło to niezwykłe wydarzenie. Spotkanie z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich obecnych, przypominając o wartości pokoju i człowieczeństwa.
Dorota Jabłońska
fot. Zbigniew Rodzik